Kapliczki i krzyże Podgórza Duchackiego

Przydrożne krzyże i kapliczki przez stulecia wrosły w polski krajobraz. Stawiano je na pamiątkę wydarzeń historycznych lub rodzinnych, w podzięce za opiekę lub jako zadośćuczynienie za popełnione grzechy. Nierzadko pojawiały się w miejscach czyjejś śmierci albo jako forma ofiary mającej chronić przed epidemią, złymi mocami czy żywiołami. Były nie tylko symbolami wiary, wyrazami czci dla Boga i świętych, ale i formą patriotyzmu, dziękczynienia za doznane łaski czy prośbami o uchronienie od niebezpieczeństw. Być może inspiracją do postawienia wielu były błagalne słowa suplikacji:

Od powietrza, głodu, ognia i wojny, wybaw nas Panie
Od nagłej i niespodzianej śmierci, zachowaj nas Panie

lub słowa pieśni „Te deum laudamus”:

Ciebie, Boga wysławiamy, Tobie, Panu wieczna chwała,
Ciebie, Ojca niebios bramy, Ciebie wielbi ziemia cała”.

Zanurzone w przydrożne zarośla, znaczące istotne punkty na drodze (np. rozstaje, połowę odległości między miejscowościami, przełęcze) lub miejsca ważnych wydarzeń, przetrwały wiele stuleci. Były miejscem modlitwy, zadumy, odpoczynku. Obawiano się ich przenoszenia, nikt nie ważył się ścinać drzew, na których je zawieszono.

Dziś ustępują przed naporem cywilizacji. Przenoszone w inne miejsca w związku z budową dróg i nowych osiedli, przysłaniane przez wznoszone budynki, stają się często „niewidzialnym” elementem krajobrazu. Mijamy je codziennie, ale rzadko zauważamy. Mało kto przyklęka lub czyni znak krzyża, przechodząc obok nich. Pamiętają o tym na ogół ludzie starsi. Trwa jeszcze zwyczaj strojenia kapliczek polnymi kwiatami i odprawiania przy nich nabożeństw, np. majowych. Praktycznie nigdzie nie święci się już przy kapliczkach pokarmów przed Wielkanocą. Coraz gorzej jest też ze znajomością patronów. Święty Florian chroniący przed pożarami należy do najlepiej rozpoznawalnych. Podobnie święty Józef, patron rodziny, przedstawiany z Dzieciątkiem na ręku. Nieco gorzej jest ze świętym Janem Nepomucenem, którego proszono o ochronę przed powodzią, gradobiciem i suszą. Kto potrafiłby rozpoznać np. świętego Ambrożego – patrona pszczelarzy, świętą Agatę chroniącą przed piorunami czy świętego Izydora – patrona rolników? Niniejsza publikacja zawiera bardzo dokładne opisy lokalizacji kapliczek i krzyży na terenie Dzielnicy XI, by pomóc w odkrywaniu na nowo tych miejsc popadających w zapomnienie, mijanych obojętnie, beznamiętnie i bezrefleksyjnie. Każde z nich zasługuje na opiekę i troskę. Warto się przy nich zatrzymać, zastanowić nad intencjami fundatorów, spojrzeć na figury świętych. Być może są niedoskonałe w swej prostocie, może niekiedy zbyt jaskrawo pomalowane, ale wszystkie pełne są uczuć twórców i dobrych intencji fundatorów.

Krzysztof Duliński

 

 

Materiały do pobrania:

Kapliczki i krzyże Podgórza Duchackiego